Jeśli na naszym ranczu swoje schronienie znalazły strusie afrykańskie oraz nandu, nie mogło u nas zabraknąć też emu. Trudno powiedzieć który z nich jest najsympatyczniejszy, ale może wam uda się zaprzyjaźnić z którymś z nich.
Emu pochodzi z Australii. Posiada trzy palce i jest mniejszy od strusia afrykańskiego. Dorosłe ptaki osiągają 140 cm wzrostu. Z reguły żyje w parach, jeden kogut i jedna kura. W ten sposób można zapewnić prawie 100%-owe zapłodnienie jaj. Kura znosi jaja od końca grudnia do początku maja. W ciągu sezonu można zebrać średnio od jednej kury 30 jaj. Najlepsze kury znoszą nawet ponad 50 jaj w sezonie. Poza sezonem, czyli od maja do grudnia emu nie znosi jaj. Ptaki te osiągają dojrzałość po trzech latach. Na wolności kogut odsiaduje i pilnuje jaja. W naszym klimacie z wysiadywanych jaj można doczekać się piskląt, aczkolwiek większa efektywność wylęgu piskląt uzyskuje się za pomocą inkubatora.

Emu są trochę bardziej wybredne od strusia afrykańskiego. Odżywiają się trawą, nasionami, owocami i owadami a także czerstwym chlebem, można podawać również gotową karmę.  Emu nie są agresywne wobec ludzi i nie potrzebują też dużych wybiegów.